„Golgota narodów” | Spotkanie z Markiem Gajdzińskim
Zapraszamy na spotkanie z Markiem Gajdzińskim, synem autora książki, który po wielu latach i licznych perypetiach spełnił ostatnią wolę ojca i doprowadził do tego, że jego wspomnienia z łagrów sowieckich i z ucieczki z Workuty ujrzały światło dzienne.

„Golgota Narodów” to przejmujące, zbeletryzowane wspomnienia Polaka, który w 1940 roku, mając zaledwie 15 lat, w drodze do formującego się we Francji Wojska Polskiego wpadł w ręce NKWD przy próbie nielegalnego przekroczenia granicy rumuńskiej, w wyniku czego spędził ponad ponad 6 lat w różnych koloniach karnych dla nieletnich, więzieniach i łagrach na terenie ZSRR. Jego gehennę zakończyła rzecz uznawana za niemożliwą do dokonania – udana ucieczka z Workuty. Książka zaskakuje niezwykle plastycznym, niemal fotograficznym, opisem życia w sowieckich obozach koncentracyjnych i – jednocześnie – ukazuje ogrom cierpień zadanych milionom niewinnych ludzi przez zbrodniczy system komunistyczny. Nie jest to jednak sucha i monotonna relacja. Akcja toczy się szybko i ma swoją dramaturgię. Jednocześnie Autor przybliża Czytelnikowi historyczne i polityczne tło zjawisk i wydarzeń, których ofiarą padli nie tylko Polacy, ale wszystkie narody zamieszkujące ogromne obszary Europy i Azji „uszczęśliwione dobrodziejstwami” rewolucji socjalistycznej i władzy Stalina.
Na 791 stronach ukazany jest, niemal z fotograficzną precyzją, obraz życia w sowieckich więzieniach i obozach koncentracyjnych, a także mechanizmy polityczne jakie doprowadziły do niewyobrażalnych rozmiarów zbrodni komunistycznych. A przy tym, nie jest to nudna relacja. Autor był dziennikarzem i pisarzem. Wiedział jak zainteresować czytelnika i swoje wspomnienia zbeletryzował. Akcja toczy się wartko i wciąga. Wydanie drugie zostało wzbogacone w mapy i ponad 200 unikatowych, archiwalnych fotografii ilustrujących realia świata z jakim przyszło się zmierzyć autorowi.
- To była jego życiowa misja – opisać mechanizmy nieludzkiego, sowieckiego systemu, który jemu zabrał tylko młodość i zdrowie, ale milionom innych odebrał życie. Pierwszy rękopis wspomnień skonfiskował mu Urząd Bezpieczeństwa w 1950 roku. Ojciec odtworzył je w latach 80. W obawie przed kolejną konfiskatą kolejne rozdziały ukrywał w leśnych skrytkach w okolicy podwarszawskich Ząbek i Zielonki. Ukończone dzieło było zbyt obszerne jak na możliwości druku w wydawnictwach podziemnych. Aż w końcu jest. Książka jest pięknie wydana, co jest zasługą fundacji i wydawnictwa Jakobstaf - mówi Marek Gajdzińśki, syn autora i gość spotkania w Centrum Historii Zajezdnia.
Spotkanie poprowadzi dr Katarzyna Bock-Matuszyk, Kierownik Działu Badawczego Ośrodka „Pamięć i Przyszłość”.
22 wrz
Czwartek, 18:00-20:00
Centrum Historii Zajezdnia, Grabiszyńska, Wrocław, Polska
Wstęp wolny